Ohayo Wszystkim. Od dzisiaj będę recenzować anime i mangi przeze mnie przeczytane/oglądnięte. Mam nadzieję że miło spędzicie czas czytając moje posty. Zacznę od jednego z moich ulubionych anime, czyli "Angel Beats", więc usiądźcie wygodnie i zagłębcie się w lekturę tej recenzji, gdyż to anime powinno znaleźć się na Listach "Must to watch" każdego Otaku.Am I Alive?
Akcja "Angel Beats!" dzieje się w wyższej szkole do której trafiają młodzi ludzie nie mogący doświadczyć szczęśliwego dzieciństwa za życia. Owa szkoła jest wypełniona uczniami, którzy oddają się szkolnej monotonii, ale i również takimi, którzy postanowili walczyć z zasadami ustanowionymi przez tamtejsze "limbo". Tych zasad miał strzec Anioł zesłany przez boga.
I'm Tenshi and i know it!
Historia jest wypełniona bohaterami, niebanalnymi, różniącymi się od siebie. Znajdziemy tam od Małego Emo Ninja, do Bezmózga nierozstającego się ze swoją Halabardą. Takowa różnorodność wraz z animacją sprawiają, że akcja jest wprost komiczna (Nie śmiałem się tak mocno od pierwszych odcinków Fairy Tail), ale nie możemy też zapominać o poważnych sprawach poruszanych przez to Anime, które dają nam wiele do myślenia.
Co o kresce i muzyce?
O niej mogę tylko wspomnieć, że jest niesamowita. Zadbana w każdym detalu: i postacie i otoczenie współgrające z animację wprowadzają nas w błogostan, mamy ochotę współdzielić nasze szkolne dni w takiej szkole. Muzyka oddaje klimat każdej sytuacji i często sprawia, że przez nią turlamy się naokoło całego pokoju ze śmiechu.
I choć pewnie teraz piszę w stanie euforycznym świeżo po oglądnięciu tego anime to mam nadzieje że moja opinia jest tu obiektywna, bo to anime strasznie mi si podobało. Polecam każdemu Maniakowi Anime jak i także początkowym widzom oglądnięcie tego anime. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Moja ocena 9/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz