
Mój boże to jest geniusz.
Zaczniemy dzisiaj może nie od samego anime, a od jego autora. Przestańcie na chwilę czytać i pomyślcie - Kto potrafiłby zmieścić tak wiele przemyśleń w tak krótkim czasie? Oczywiście że nikt inny jak Hayao Miyazaki. Nie wiesz kto to? Wstydź się. To on stworzył "Mój sąsiad Totoro" czy "Spirited Away" które na zawsze zostaną jednymi z najlepszych (jeśli nie najlepszymi) anime które zostały kiedykolwiek stworzone. To on stoi na czele studia Ghibli które rok za rokiem tworzy coraz to nowe prawdziwie genialne anime.
A jak wiele da się opowiedzieć przez kilka minut?

Jest to po prostu genialna historia pisana, jak to ktoś kiedyś powiedział "bez możliwości zmazania tekstu". Jest jeszcze jedna rzecz o której chce powiedzieć co do historii - nie jesteśmy pospieszani! Akcja dzieje się powoli i toczy swoim torem. Czasem człowiek ma wrażenie że komputer po prostu ucina jedno zero i pokazuje 6 minut zamiast 60.

Anime jest narysowane jak każde z pod znaku tego studia - pięknie i dokładnie. Możemy oglądać obfite i dopracowane tła, pięknie narysowane przestrzenie, dokładność w rysowaniu bohaterów... Nigdy bym nie uwierzył że to anime ma już 16 lat. Do tego przez cały czas słuchamy pięknej muzyki o tytule właśnie "On your mark" idealnie dopełnionej różnymi onomatopejami w tle. W tym anime po prostu nie da się nie zakochać...
A tu proszę pana jest dzieło sztuki. Chyba.
To anime trzeba oglądać nie raz, a na przykład dziesięć razy. Bo za każdym razem odkrywamy kolejne dno, nie szukamy już w tym anie jakiegokolwiek wyjaśnienia. Szukamy tego co chciano nam przekazać, co chciał żebyśmy wiedzieli po obejrzeniu tego anime. Z pozoru zwykła prosta opowieść o dwóch policjantach i aniele, może się okazać historią o tym w którym kierunku idzie świat, i czy w tym kierunku iść powinien.
Nie chcę tutaj denerwować uczniów mówiąc "co autor miał na myśli" ale to jedno z tych dzieł przy których naprawdę warto się doszukiwać "co miał". Na to anime trzeba mieć swój punkt widzenia, i samemu spróbować je rozszyfrować. Jeśli macie na to czas i chęci: Naprawdę warto.
Plusy: Filozoficzne spojrzenie na otaczający świat, strona techniczna kojąca muzyka, ciekawe postacie, arcydzieło w kilka minut, wiele warstw, skłania do myślenia
Minusy: brak
Werdykt końcowy: 10/10. W pełni zasłużone i nie mam absolutnie żadnego powodu by wyjaśniać czemu.
Autor: Fafikozoom
Wstydze się... Nie wiedziałam kto to Hayao Miyazaki ; . ;
OdpowiedzUsuń:D cóż, z nazwiska można nie znać, ale myślę że jego filmy są bardzo rozpoznawalne.
OdpowiedzUsuń